Sarah Iooss z Twitcha wyjaśnia, jak marki i liderzy mogą odnaleźć swoją przestrzeń

Sarah Iooss od zawsze pracowała nad awangardowymi rozwiązaniami w branży nowych technologii i mediach, a także nad przyszłością rozrywki. Przez całą drugą dekadę XXI wieku pracowała w firmie Viacom, zajmując kierownicze stanowiska w zespołach różnych marek, takich jak VH1 i MTV, a także pomagała im nawiązywać kontakt z grupami odbiorców w nowo pojawiających się sieciach społecznościowych. To ostatecznie doprowadziło ją do świata transmisji na żywo w serwisie Twitch, gdzie kieruje zespołem sprzedaży w obu Amerykach i współpracuje z markami, aby pomóc im nawiązywać kontakty z kreatywnymi, pełnymi pasji społecznościami poprzez rozrywkę na żywo, która obejmuje gry, podcasty, gotowanie, komedię, muzykę i wiele więcej.

Dla Sary Iooss tym, co łączy nowe media — bez względu na to, czy są to media społecznościowe, start-upy informacyjne, czy transmisje na żywo — jest zawsze opowiadanie historii. Iooss studiowała anglistykę i twórcze pisanie, od początku więc wykorzystuje potęgę języka, aby pomóc klientom zrozumieć znaczenie takich przestrzeni jak Twitch. „Jedno się nie zmienia: to zaspokajanie potrzeb klientów” — mówi Iooss. „Kiedy pracujesz nad czymś, czego kupujący nie zna zbyt dobrze, historia musi być bardziej rozbudowana. Pewnie dlatego tak to kocham. Uwielbiam opowiadać historię Twitcha”.

W ciągu całej swojej kariery Iooss rozumiała wartość opowiadania historii i celebrowania tego, co czyni marki i liderów wyjątkowymi. Teraz Sarah opowiada o tym, co przyniesie rok 2023, dzieli się najlepszymi radami zawodowymi, jakie kiedykolwiek otrzymała, opisuje trendy, które obserwuje w transmisjach na żywo w tym roku, oraz wskazuje twórców, których sama obserwuje na Twitchu.

Wierzę w odnajdywanie głosów, które do mnie przemawiają, i przekonań, które mogłabym podzielać. Jedna z najlepszych rad, jakie otrzymałam, wiąże się z ideą, że jedyną osobą, którą mogę być, jestem ja sama. Im szybciej to zaakceptujesz, tym szybciej odnajdziesz drogę do właściwych stanowisk. Wierzę w okazywanie wrażliwości; wierzę w wyrażanie siebie i budowanie relacji. Jak tylko zdałam sobie z tego sprawę, zaczęłam otrzymywać stanowiska kierownicze, ponieważ ten rodzaj przywództwa jest naprawdę mile widziany w tej branży. Bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy ludzi, którzy potrafią wykonywać swoją pracę, ale też nie boją się być po prostu ludźmi.

To było wtedy, gdy po raz pierwszy stanęłam na czele ogólnokrajowego zespołu. Pracowałam wtedy w VH1. I co tydzień podczas spotkań zespołu ds. sprzedaży robiłam coś, co nazywałam „Fab Deal” — wspaniały interes. Pisałam jak gdyby post na blogu. Pamiętam to poczucie niepokoju, że co tydzień robię tę śmieszną, kreatywną rzecz. Ale ludzie do dzisiaj wspominają, jak bardzo im się to podobało, że było to takie osobiste i tak doskonale pozwalało wyróżnić osobę, która wykonała świetną robotę. To dodawało mi energii. Teraz co roku piszę dla mojego zespołu świąteczny wiersz. Naprawdę wkładam w to całą siebie i swoją osobowość. Myślę, że nie mogłabym zrobić tego wówczas, kiedy po raz pierwszy pełniłam kierownicze stanowisko. Na kierowniczych stanowiskach wrażliwość, bycie człowiekiem, ale też po prostu sobą to sposób na rozwój swojej kariery.

Myślę, że musisz zdać sobie sprawę, jakie są Twoje supermoce. To część budowania samoświadomości i faktycznego przyjmowania do wiadomości informacji zwrotnych. Gdy byłam młodsza, w opiniach na swój temat słyszałam, że jestem za miła i że podchodzę do wszystkiego zbyt emocjonalnie. To właśnie słyszałam, chociaż ta informacja wcale tego nie dotyczyła. Dotyczyła takich kwestii jak opanowanie czy budowanie autorytetu, ale ja słyszałam po prostu, że wszystko jest źle. A bycie miłym nie jest złe. Myślę, że czasami ludzie mówią tak o kobietach, gdy próbują wytknąć im słabość. Moją misją jest odczarowanie słowa miła, tak by budziło pozytywne skojarzenia.

To, że chcemy włączyć tryb ochronny, jest najzupełniej ludzkie. Pojawiło się już coś takiego jak „ochrona marki”. To naprawdę ważne, prawda? Sądzę, że niektóre pokolenia popełniają błąd polegający na tym, że obawiają się nieco tego, co robią młodzi. Uważam, że zaakceptowanie tego, co młodsze pokolenia myślą, czują i lubią, jest naprawdę istotne. Nie powinniśmy odrzucać czegoś tylko dlatego, że tego nie znamy. Jedną z moich misji jest pomaganie markom w poznaniu i prawdziwym zrozumieniu, czym jest Twitch. Bo gdy to już się stanie, zdają sobie sprawę, że chodzi o podstawowe sprawy. Chodzi o znajdowanie przyjaciół i ludzi o podobnych poglądach. Chodzi o to, aby oddawać się swojej pasji, bez względu na to, czy jest to granie w gry, muzyka czy sport. Chodzi o wspólnotę i budowanie więzi. Chcę, żeby marki to wiedziały, jednak na samym początku czasem nie są tego świadome. Myślą, że Twitch to tylko gry. Do tego wszystko dzieje się na żywo. Niektórych stresują oba te elementy. Ale porównuję to do czasów, gdy dorośli bali się rock and rolla. Musimy ewoluować.

Sądzę, że chodzi o to, w jaki sposób marka pojawia się na Twitchu. Naprawdę jest wtedy „czystą kartą”. Marka ma okazję przekazać swoje wartości własnym głosem i we własnym stylu. Może po prostu umieścić swoje treści na Twitchu. To działa świetnie. Ale poza tym ma możliwość powiedzenia pewnych rzeczy głośniej i w bardziej dobitny sposób w odpowiednim kontekście. Jeśli porozmawiasz ze streamerami, zauważysz, że kochają swoją społeczność. A gdy marka znajdzie sposób na interakcję ze streamerem i społecznością, wtedy obserwujemy ogromny sukces. To działa w sytuacjach, w których nie chodzi tylko o markę, nie chodzi tylko o konkretnego streamera, ale o społeczność.

Dla mnie kluczowe jest słowoakceptacja. Kiedy zaczynałam pracę w serwisie Twitch, prowadziliśmy kampanię konsumencką, której hasło brzmiało: „Już jesteś wśród swoich”. I podobało mi się to. Podoba mi się ten pomysł. Chodzi o przynależność; chodzi o włączenie. Wkładamy mnóstwo pracy w to, aby ludzie czuli się bezpiecznie i mieli poczucie przynależności do czegoś większego. Myślę, że w przypadku marek chodzi o to samo. Chodzi o ludzi nawiązujących relacje na żywo.

Wierzę, że kreatywność zawsze wygra. Naprawdę tak uważam. Nie ma wątpliwości, że transmisje na żywo to bardzo angażująca forma rozrywki. Jeśli chodzi o to, jak wciągające mogą być transmisje na żywo i granie w gry, sądzę, że niedługo czeka nas przesilenie. Gry, w które grają streamerzy, treści tworzone przez streamerów, a także sposoby, w jaki streamerzy nawiązują kontakt z grupami odbiorców, osiągają nowe poziomy kreatywności.

W zeszłym roku na przykład zaobserwowaliśmy rozwój treści VTuberów, czyli treści streamerów, którzy używają cyfrowo generowanych awatarów. Technologia stojąca za tymi awatarami, w tym rozwiązania do rozpoznawania mimiki i gestów, umożliwia VTuberom wchodzenie w interakcje z grupami odbiorców tak samo, jak w przypadku każdego innego streamera. Nie minęło wiele czasu i niektóre z najbardziej znanych marek postanowiły sprawdzić, czy i one mogą dołączyć do tego trendu. Ponieważ transmisje na żywo wciąż ewoluują, myślę, że w 2023 roku będziemy świadkami istnego wybuchu kreatywności.

Jestem bardzo podekscytowana naszą współpracą z Amazon Ads. Emocjonują mnie postępy, które osiągamy dzięki rozwiązaniu Amazon DSP. Ekscytuję się też na przykład nagradzanymi zakupami, czyli jednostkami reklamowymi, które pomagają markom wykonać jakieś działanie na Twitchu, które jest nagradzane w sklepie Amazon Store. W zeszłym roku wprowadziliśmy na nowe rynki program Pog Picks — o zakupach na żywo ze streamerami Twitcha. To był wielki sukces. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, dokąd nas to doprowadzi w 2023 roku. Mamy na to kilka naprawdę odważnych pomysłów.

Jedną z moich ulubionych było to, co zrobiliśmy wspólnie z Adobe. Byłam pod wrażeniem tego, na jak wiele różnych sposobów z nami współpracowali. Były to na przykład tradycyjne reklamy, a więc coś, co wymaga naukowego podejścia. Ale były też naprawdę kreatywne pomysły będące efektem mariażu myślenia artystycznego z myśleniem naukowym. Firma Adobe uczestniczyła w naszym programie Co-Op Drops — daje on markom szansę na udział w projekcie, który tworzymy z wydawcą gier na Twitchu. Firma Adobe pomogła społeczności Twitcha stworzyć własną zbroję w grze New World dzięki programowi Co-Op Drops. W ten sposób angażujemy naszą społeczność streamerów i umożliwiamy markom wejście do tego świata. Przeprowadziliśmy nawet transmisję na żywo z dyrektorem artystycznym gry. Następnie umożliwiliśmy głosowanie i utworzenie za pomocą narzędzi Adobe projektu zbroi, która faktycznie pojawiła się w grze. To niesamowite, jak doskonale wszystkie te elementy się zgrały.

Naprawdę uwielbiam BotezLive. To siostry, które są mistrzyniami szachowymi. Uwielbiam ich historię i dynamikę. Praca z nimi była naprawdę ciekawym doświadczeniem. Kolejny streamer to TheSushiDragon. Jestem bardzo ciekawa jego kolejnych planów, ponieważ jest niesamowicie kreatywny.